środa, 30 marca 2016

Niebieskie migdały? nie! Niebieskie włosy!

Końcem marca czuć już wiosnę! Rano na termometrze moje oczy ujrzały 24 stopnie na plus. Humor coraz lepszy po tej zimie bez zimy, w głowie coraz więcej pomysłów, posty coraz ciekawsze (haha). Z racji tego, że mój blog, strona na fejsie są w budowie, miałam dziś trochę pracy, a przeglądając zdjęcia, znalazłam coś, co idealnie wpasuje się w żart Prima Aprillisowy.



Zmiana koloru włosów to idealna alternatywa dla tych, którzy lubią eksperymentować. Ja użyłam pudru koloryzującego, który zakupiłam w Biedronce. Efekt był piorunujący, kolor wyszedł morski, nieco ciemniejszy niż na zdjęciu. Natomiast przykra wiadomość, to taka, że dziewczyny, które mają ciemne włosy nie uzyskają takiego efektu. Kolor moich włosów to jasny blond, i to dlatego moja mama, gdy mnie zobaczyła, krzyknęła: Jezus Maria dziecko, coś Ty narobiła!?! 
Kolor na włosach utrzymał się do pierwszego mycia, bez problemu się spłukał. Za niedogodność uważam też aplikację, wszystko dookoła było niebieskie, puder się usypywał, trzeba uważać na ubrania. Jednak wszystkiego w życiu spróbować należy :)
Serdecznie Was zapraszam do kliknięcia 'Lubię to" 
https://www.facebook.com/Pestka-beauty-751695304968043/  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz